czwartek, 10 grudnia 2015

gdy masz dosyć życia....


Nigdy nie poznał swojej żony, bo przecież nie żyje.
Nigdy nie został ojcem, bo przecież nie żyje.
Nigdy nie poznał prawdziwych przyjaciół, bo już nie żył. 
Nie zwiedził świata, bo już nie żyje. 
Nie doznał szczęścia, bo nie żyje. 
Nie żyje bo popełnił samobójstwo w wieku 15 lat, w szkole dręczyli go koledzy i miał dosyć ich i życia, które miało mu do zaoferowania wiele dobrego, tylko że w późniejszym czasie....

   Czasami zwala się nam na głowę mnóstwo problemów, znajomi i rodzina się od nas odwracają i kiedy wydaje się, że już gorzej być nie może okazuje się, że jednak może. Bardzo ważne jest, żeby mieć kogoś bliskiego komu można się wygadać. Nawet jeśli ta osoba nic nie pomoże, nie doradzi to ważne żebyśmy mogli wydusić z siebie to co nas dręczy. A co jeśli nie mamy takiej zaufanej osoby? Też trzeba się gdzieś wygadać, wykrzyczeć, wypłakać. Nie wolno tłumić w sobie negatywnych emocji. Może warto założyć bloga, popisać na jakimś forum o określonym temacie, tam piszą ludzie z podobnymi problemami. Faktycznie to nie rozwiąże naszych problemów, ale będzie nam lżej na sercu i będziemy mogli trzeźwo myśleć nad ich rozwiązaniem.


Z każdej nawet najtrudniejszej sytuacji da się wyjść. Często wszystko utrudnia nam to ludzkie gadanie, te plotki, ale ludzie zapomną, zaraz znajdą sobie nowy temat. I prawdziwe jest przysłowie co nas nie zabije to nas wzmocni, bo będziemy umieli sobie radzić już w trudnych sytuacjach, wtedy też poznajemy przyjaciół, tych co z nami zostali i później bardziej ich doceniamy i doceniamy to, że w końcu udało się nam wyjść z dołka i że jest lepiej.


poniedziałek, 23 listopada 2015

zakochanie a miłość

-Zakochałam się w nim, on czuje to samo co ja, to na pewno przeznaczenie, ten jedyny, prawdziwa miłość...


Otóż niekoniecznie, zakochanie to nie miłość. Osoba zwróciła naszą uwagę swoim wyglądem, zachowaniem, stylem życia. Ciągle widzisz jej obraz w swoich oczach, nie jesz, nie śpisz, ciągle myślisz, myślisz o niej, jak by to było gdybyście byli razem, na jej widok masz dreszcze, czujesz się inaczej w jej obecności, wiesz że coś jest na rzeczy, ale to za mało by mówić o miłości.

Zanim dojdziemy do miłości kierują nami różne uczucia. Kiedy kogoś poznajemy i naszym zdaniem to właśnie ta osoba ma ,,to coś" w sobie pociąga nas fizycznie lub być może podziwiamy ją z jakiś powodów jest to zauroczenie. Wtedy nie widzimy wad tej osoby, jesteśmy w końcu zauroczeni ;) Zauroczenie często kończy się po krótkim czasie gdy okazuje się że nasz obiekt westchnień wcale nie jest taki wspaniały, znajdujemy kolejny lub po prostu zauroczenie mija bez powodów.

Jeśli jednak zauroczenie nie minie to znaczy że się zakochaliśmy. Przy zakochaniu towarzyszą nam emocje podobne jak przy zauroczeniu, ale myślimy poważniej nad byciem z naszym wybrankiem. Choć myślimy często o tej drugiej osobie to tak naprawdę myśląc o związku z nią widzimy plusy dla siebie bycia z nią. Nie zastanawiamy się co możemy my wnieść do ewentualnego związku, patrzymy na korzyści dla siebie (nie jest to świadome z naszej strony, ale sam zwrot zakochać się ma wyraz się który dotyczy nas, tak samo gdy mówimy o sobie np. myję się, uczę się). Często nie zdajemy sobie z tego sprawy, myślimy że to już jest ta prawdziwa miłość i dlatego już w fazie zakochania decydujemy się na związek.

 





Każdy zanim kogoś pokocha musi się w nim zakochać. Na podstawie badań psychologowie udowodnili że prawdziwa miłość zaczyna się po 4 miesiącach zakochania. Po tym czasie kończy się większość tych niewłaściwych związków. Również po tym czasie ktoś lub coś nam się już nudzi. Jeśli po 4 miesiącach nadal czujesz to samo do tej samej osoby to jest to uczucie miłości. Wtedy niekoniecznie na głos i niekoniecznie świadomie staramy się bardziej o szczęście naszej drugiej połówki niż o swoje własne i często już wtedy snujemy poważne plany na przyszłość. Po takim czasie znamy się już lepiej i wiemy jakie nasz wybranek ma wady, ale przecież go kochamy więc akceptujemy je. Znamy się na tyle dobrze, że jesteśmy w stanie w pełni sobie nawzajem zaufać a przecież zaufanie jest najważniejsze w związku.

,,Związek to pracochłonne ognisko
zawiłość w której chce się być blisko
ale miłość, choć przepali wszystko
niepielęgnowana zamienia się w popiół"
,,W związku z tym" LUC ft K. Pońko K2 Mesajash

Jednak z czasem uczucie gaśnie i co wtedy?
W drugiej osobie jednak zaczynają nam przeszkadzać jej wady i nawyki, a może kłócimy się z innych powodów. Jest tak wiele nieporozumień że zaczynamy się zastanawiać nad sensem bycia razem. Może więcej jest tych cichych dni niż tych dobrych, może się znudziliśmy sobą, a może jedno z nas uległo zauroczeniu i zdradziło? Prawie każdy związek przechodzi taki czas zwątpienia. Nie każdy go przetrwa. Dosyć często dochodzi do zerwań. Więc to nie była jednak miłość? Była miłość ale może nie ta właściwa. Albo jest to nadal ta miłość tylko że musi minąć pewien czas od rozstania żebyśmy w pełni mogli uświadomić sobie jak ważna była dla nas ta osoba. Tęsknimy i widzimy swoją winę przy rozstaniu, wybaczamy to co było złego w naszej drugiej połówce. Być może ciężko jest wybaczyć, zapomnieć jeśli była zdrada itp. jednak chęć bycia z naszym wybrankiem jest silniejsza.